Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marek Kacprzak
Marek Kacprzak
|

Polacy pokazują astronomiczne rachunki. "Odczuwam nagonkę na miejscowości nad Bałtykiem"

Ryba i frytki za 200 zł. To nie wyjątek podczas tegorocznych wakacji. W sieci internauci pokazują wysokie rachunki z nadmorskich miejscowości. - W portalach społecznościowych jest nagonka na miejscowości turystyczne nad Bałtykiem. Nie wiem, czym spowodowana, wyobrażam sobie, że konkurencją - mówiła w programie "Newsroom" WP Olga Roszak-Pezała, burmistrz Mielna. Jej zdaniem ceny wzrosły niewiele i wcale nie z tego powodu, że właściciele nadmorskich knajpek chcą się odkuć za stracony początek sezonu. - Nie da się nadrobić maja, czerwca, muszę to zdementować - oświadczyła burmistrz Mielna i przekonywała, że podwyżki są spowodowane wzrostami płacy minimalnej, kosztów prądu czy cen żywności i paliw.

turystyka
415
Podziel się:
KOMENTARZE
(415)
Leszek
4 lata temu
Dementowanie nie zmieni prawdy o pazerności tych z północy (kaszubów i innych cwaniaków) i z południa Polski, którzy mają kierbce na stopach.
Karol
4 lata temu
Nie rozumiem nagonki na ceny. Aktualnie jestem w Mielnie na urlopie i stwierdzam ze jest naprawdę tanio. Za 300g fileta z dorsza frytki surówka 30zl to jest dużo? Zestaw 2x zupa, kotlet frytki surówka, zapiekanka i dwa piwa 58zl to dużo?
Ershin
4 lata temu
Właśnie jestem z żoną w Mielnie jedyna smażalnia gdzie znalazłem naprawdę tania i swierza rybę jest za awanda. Dorsz frytki i sałatka 22zl porcja konkret reszta to jakaś pomyłka minimum 48zl Porcja gdzie indziej porazka
Lol
4 lata temu
Jestem nad morzem już 2 tygodnie. Deszcz, 17-18 stopni i ceny ryb kosmiczne. Czas zamykać ten jarmark. Tu się nie da wypoczywać
Łukasz
4 lata temu
Pazerność ceny powinny być narzucone i jeszcze syf dajom do jedzenia NIE JEŹDZIĆ
...
Następna strona