Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

- Polska jest jednym z ostatnich europejskich krajów, która nie ma opłaty reprograficznej - mówi w specjalnym programie Wirtualnej Polski "Koronawirus" Piotr Gliński, wicepremier oraz minister kultury i dziedzictwa narodowego. Chodzi o opłatę, która miałaby być uiszczana od nowoczesnych nośników, takich jak np. smartfony czy tablety. - Przecież tam oglądamy filmy, słuchamy muzyki - tłumaczy wicepremier. Minister Gliński nie chciał jednak mówić, jak wysoka taka opłata miałaby być. Zapowiedział jednak, że ma być ona zdecydowanie niższa niż pojawiające się w mediach 6 proc. Nie wiadomo też, kiedy przepisy miałyby wejść w życie. Zdaniem wicepremiera pieniądze pozyskane z takiej opłaty miałyby trafić na specjalny fundusz ubezpieczeniowy dla artystów.

2461
Podziel się:
KOMENTARZE
(2461)
Jacek
4 lata temu
Nigdzie nie wyjdziecie :D
Gość
4 lata temu
Opłata reprograficzną to max 3% ceny wg ustawy. Opowiadanie historii, że media piszą o 6% to zwykła propaganda i urabianie ludzi. „Ktoś” pisze 6%, litościwy minister da „tylko” 3%.
wbr
4 lata temu
To chyba jakiś fake news autorstwa platfusów!!!!!
Maro
4 lata temu
Wszędzie na świecie ta opłata funkcjonuje. Myślę, ze to dobry pomysł, jeżeli pieniądze trafiałyby rzeczywiscie w ręce artystów. Przez kolejny rok nie będą mieli lekko, bo wszystkie koncerty odwołane.
DJ
4 lata temu
W kieszeniach pracujących Polaków jest coraz mniej pieniędzy, rośnie inflacja, niedługo zwykły chleb będzie kosztować 2x tyle co 5 lat temu, ale jeszcze trzeba nam bardziej dowalić po kieszeni. Idzie recesja, czyli moment w którym należy obniżyć podatki do minimum a ci chcą jeszcze nam dowalić, bo ciągle mało i mało...
...
Następna strona