Na otwarciu notowań na rynku międzybankowym za dolara płacono dziś 4 złote 32 grosze, a za euro 3 złote 68 groszy. Oznacza to w stosunku do wczorajszego zamknięcia wzrost wartości złotówki o 7 groszy wobec dolara i o 10 groszy wobec euro. - powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej analityk Banku Przemysłowo-Handlowego Marek Zuber.
Marek Zuber ocenia, że rynek walutowy uspokoiło przyjęcie przez rząd deficytu budżetowego w wielkości zaproponowanej przez ministra finansów, czyli zwiększenie go maksymalnie o 8 miliardów 600 milionów złotych.
Korzystnym czynnikiem wpływającym na wzrost wartości naszej waluty jest także uspokojenie sytuacji w Argenynie - powiedział Zuber.
Wczoraj sytuacja w Argentynie przyczyniła się do osłabienia złotego.
Marek Zuber wyjaśnił, że międzynarodowi inwestorzy podobnie traktują tak zwane rynki wschodzące - do których zaliczane są zarówno Polska jak i Argentyna. Niejasna dla inwestorów sytuacja w jednym z tych krajów skłania ich do ucieczki także z rynków innych państw zaliczanych do tak zwanych rynków rozwijających się . Powoduje to spadek wartości waluty tych państw.
Marek Zuber wyliczył, że od piątku rano złotówka straciła na wartości wobec dolara 7,5 procent i 8,8 procent wobec euro. Jego zdaniem sytuacja na naszym rynku walutowym moze się w najbliższych dniach uspokoić, choć z całą pewnościa trudno będzie o taką stabilizację jaka była wcześniej. Oznacza to , że jest mało prawodopodobne aby złoty mógł powrócić do notowań sprzed piątku, kiedy oscylował w granicach 4 złotych za dolara i i trzech złotych 40 groszy za euro.