Około 9.15 za euro płacono 4,6775 zł wobec 4,6850 zł w piątek. Dolara wyceniano na 3,7260 zł w porównaniu do 3,7040 zł na piątkowym zamknięciu.
Odchylenie od parytetu wynosiło 0,85 proc. po mocnej stronie.
"Mamy nieznaczne umocnienie złotego, ale nie wykluczamy, że po piątkowej porażce rządu w głosowaniach nad budżetem może dojść do osłabienia waluty" - powiedziała PAP Agnieszka Decewicz, analityczka Pekao SA.
Sejm w piątek odrzucił poprawkę Senatu zmniejszającą pulę środków specjalnych ministerstw, która trafi do budżetu z przeznaczeniem m.in. na dodatkową dotację dla PKP i budowy warszawskiego metra.
Liderzy SLD ocenili wyniki piątkowego głosowania jako zapowiedź możliwych utrudnień w przeforsowaniu przez parlament planu Hausnera. Jednocześnie rady krajowe SLD i UP niemal jednogłośnie poparły program oszczędnościowy.
"Samo poparcie programu przez rady nie będzie miało większego wpływu na rynek, większe znaczenie będą miały piątkowe wydarzenia w Sejmie. Rynek będzie się obawiał, czy proponowane przez ministra Hausnera oszczędności znajdą poparcie w parlamencie" - powiedziała Decewicz.
Na porannym otwarciu wzrosła rentowność obligacji. Dochodowość papierów dwuletnich wyniosła 6,14 proc. w porównaniu do 6,12 proc. w piątek. W przypadku obligacji pięcioletnich było to 6,70 proc. 6,64 proc. Rentowność papierów dziesięcioletnich DS1013 wyniosła 6,71 wobec 6,61 proc. w piątek.
