"Cały czas jest gra pomiędzy dolarem a walutami krajów Europy Środkowej i Wschodniej" - powiedział Jakub Wiraszka, szef dilerów BRE Banku.
W opinii dilerów dla złotego notowania euro i USD będą decydującym czynnikiem. W środę rano za euro płacono 1,2875 dolara. Natomiast za euro płacono 4,1150 zł, a za dolara 3,1950 zł.
Przedział wahań, jaki wyznacza Wiraszka, to 4,10-4,15 zł za euro i 3,18-3,21 za dolara.
Gracze w środę oczekiwać będą na wystąpienie szefa Fed w amerykańskim Senacie.
Obroty na rynku obligacji są znikome, a aktywność niewielka. Rentowność obligacji dwuletnich wynosiła 5,38 proc. wobec 5,45 proc. we wtorek na zamknięciu, pięcioletnich 5,49 proc. w porównaniu do 5,54 proc., zaś dziesięcioletnich 5,48 proc. wobec 5,48 proc.
"Rynki bazowe są spokojne. Większy handel może mieć miejsce przed dzisiejszą aukcją, ale nie oczekuję gwałtownych zmian" - powiedział PAP Paweł Kielek z ABN Amro.
Resort finansów zaoferuje na przetargu w środę obligacje OK0407 o wartości 3,5 mld zł.
Rynek spodziewa się, że średnia rentowność obligacji OK0407 na przetargu wyniesie 5,44-5,5 proc., a MF sprzeda bez problemu papiery za 3,5 mld zł przy popycie 6-7 mld zł z powodu perspektywy obniżek stóp procentowych.