"Złoty jest bardzo stabilny na poziomie wczorajszego zamknięcia czyli odchylenie od parytetu waha się między 1,7 proc. a 1,8 proc. po silniejszej stronie" - powiedział PAP Paweł Gajewski z WestLB.
O 14.50 za euro płacono 4,5935 zł, za dolara 3,7325 zł. Euro kosztowało 1,2305 USD.
"Złoty na razie dalej nie zyskuje. Wydaje mi się, że jest wielu inwestorów, którzy chcieliby po obecnym kursie kupić, natomiast zdają sobie sprawę, że jeżeli będzie taki ruch, jak wczoraj, to nie ma to sensu i czekają na to, co będzie dalej. Tak naprawdę nic się nie zmieniło w naszej polityce i gospodarce, co wskazywałoby na takie wzmocnienie" - powiedział Gajewski.
Wśród inwestorów z rynku papierów dłużnych panują lepsze nastroje. Rentowności obligacji spadły od otwarcia, pojawili się chętni do kupowania obligacji, przede wszystkim na krótkim końcu krzywej.
"Nastroje wśród inwestorów są bardzo dobre, jest chęć do kupowania generalnie na całym odcinku krzywej, ale w szczególności na krótkim końcu. Dosyć dobre nastroje wzmacniane są przez spadki rentowności na rynkach bazowych" - powiedział PAP Paweł Kielek z ABN Amro.
O 14.50 rentowności obligacji dwuletnich spadły do 7,38 proc. o 4 pb od otwarcia, pięcioletnich do 7,42 proc. co daje spadek o 6 pb, a dziesięcioletnich 7,24 proc., co oznacza spadek o 2 pb.
