Brak istotniejszych publikacji makroekonomicznych sprawił, że poniedziałkowa sesja nie należała do szczególnie pasjonujących.
Jedynym ważnym wydarzeniem był przebicie przez kurs USD/JPY historycznego szczytu (121,79) po zeszłotygodniowym spadku inflacji CPI do 0,1% r/r (prognoza 0,2%, poprzednio 0,3%) oraz mniejszym niż oczekiwano grudniowym spadku sprzedaży detalicznej (-0,3% r/r). Umocnienie dolara wobec waluty „kraju kwitnącej wiśni" sięgnęło 122,18.
Kurs euro pozostawał natomiast przez cały dzień w bardzo wąskim paśmie wahań 1,2906-1,2928 USD. Nadchodzące dni powinny jednak zetrzeć to niekorzystne wrażenie ospałości inwestorów, którzy z pewnością przygotowują się na publikacje kluczowych danych w drugiej połowie tygodnia, zarówno ze strefy euro (inflacja HICP, wskaźniki nastrojów, PMI oraz bezrobocie)
jak i zza oceanu (PKB, deflator, komunikat FOMC Fed, PCE Core i wskaźnik ISM).
Wspomniane dane z pewnością silnie wpłyną na decyzje ECB, który rozważa więcej niż jedną podwyżkę stóp w pierwszym kwartale. Niekorzystny wpływ podniesienia podatku VAT w Niemczech, który może ujawnić się w publikowanych wskaźnikach może sprawić, że decydenci wstrzymają się z dalszym zwiększaniem kosztu pieniądza, poprzestając na jednej podwyżce.
Komitet Otwartego Rynku w USA, który prezentuje coraz bardziej „jastrzębią postawę", szukał będzie w oczekiwanych danych potwierdzenia tezy o „miękkim lądowaniu" największej gospodarki świata. Przewidywane dobre informacje powinny przełożyć się na umocnienie „zielonego" w drugiej połowie tygodnia. O 15:31 za euro płacono 1,2925 USD.
Po zeszłotygodniowej burzy na rynkach wschodzących poniedziałek okazał się być kolejną sesją osłabienia złotego i jego odpowiedników z regionu, przebiegającego jednak w warunkach zmniejszonej płynności. Wprawdzie wzrost PKB w 2006 r. wyniósł 5,8 % i okazał się lepszy od prognoz (5,7%), jednak dobre wyniki polskiej gospodarki były już w cenach. Także podniesienie prognoz dynamiki PKB w 2007 r. przez MF z 5,1% do 5,4% nie pomogło złotemu. Na spadek wartości naszej waluty wpłynęło też przebicie ważnego poziomu oporu na wykresie USD/CZK. Najważniejszym wydarzeniem tygodnia będzie komunikat po pierwszym posiedzeniu RPP z nowym prezesem NBP (środa). Po całodniowej zwyżce o godz. 15:32 euro kosztowało 3,9320 PLN, za dolara płacono natomiast 3,0430 PLN.