Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dolar nieco słabszy

0
Podziel się:

Wczorajszy dzień na rynku eurodolara przypominał mniej więcej odwrotność wtorku, czyli wtorkowa przewaga dolara nad euro została wczoraj analogicznie zmniejszona. Rynek przebywa tu zatem w krótkoterminowym horyzoncie w okolicach 1.2300 - 1.2430.

Na dzisiaj zapowiada się ciekawe popołudnie pod względem publikacji makroekonomicznych w USA. Zapoznamy się z dynamiką zapasów firm, inflacją PPI, cotygodniowymi danymi o ilości nowych podań o zasiłki dla bezrobotnych, publikacją indeksu NY Empire State Index. Te dane opublikowane zostaną o 14:30, natomiast 3 kwadranse później otrzymamy jeszcze informacje o wykorzystaniu mocy produkcyjnych, a o godz. 18:00 najważniejsze dzisiaj dane, czyli publikacja indeksu nastrojów Banku Rezerwy Federalnej w Filadelfii (Philadelphia FED). Odnośnie danych makroekonomicznych, to warto jeszcze wspomnieć o wczorajszej publikacji GUS, który podał, że inflacja w czerwcu wyniosła 4,4% r/r oraz 0,9% m/m. Analitycy spodziewali się odczytu o 0,2% mniejszego. Popołudniowa publikacja stanowiła kolejny już impuls do umocnienia krajowej waluty.

EUR/USD
Wczorajsze umocnienie europejskiej waluty było tu konsekwencją wybicia się ze spadkowego kanału, w którym rynek od poniedziałku się poruszał. Aprecjację europejskiej waluty traktować można także w kategoriach ruchu powrotnego do dolnego ograniczenia klina zwyżkującego, z którego doszło tu do wybicia. Obecnie ponownie dolar zyskuje nieznaczną przewagę, co zapowiadałoby przynajmniej test wczorajszych minimów. Najbliższym oporem jest linia trendu spadkowego, wyznaczona po poniedziałkowym oraz wczorajszym szczycie, która znajduje się teraz przy cenie 1.2415. Nieco wyżej podażowo działać będą już oczywiście sam szczyt z początku tygodnia na 1.2435 oraz maksimum z 9 maja przy cenie 1.2454. Wsparciem jest obecnie wtorkowy dołek na poziomie 1.2299, którego popytowe znaczenie dodatkowo wzmocnione jest znajdującym się tu 38,2% zniesieniem ostatniej fali deprecjacji dolara oraz linia stanowiąca górne ograniczenie spadkowego kanału, który był tu elementem flagi. Krótkoterminowe wskaźniki wygenerowały już sygnały
sprzedaży, co również powinno nieco pomóc amerykańskiej walucie w najbliższych godzinach.

USD/JPY
Ciekawie wygląda na rynku dolarjena. Tworzony jest tutaj ruch powrotny do dolnego ograniczenia wzrostowego klina, z którego doszło tu niedawno do wybicia. Sygnałem, że jen może teraz ponownie zyskać przewagę nad dolarem byłoby przebicie krótkoterminowego wsparcia, jakim jest linia trendu wzrostowego, zlokalizowana obecnie przy cenie 108.97. Najbliższy opór znajduje się w okolicy 109.50, gdzie zlokalizowane są wspomniane już dolne ograniczenie wzrostowego klina oraz linia łącząca wierzchołki z ostatnich dni. Krótkoterminowe wskaźniki są już obecnie wykupione oraz na niektórych pojawiają się także negatywne dywergencje, co może przybliżyć możliwość umocnienia jena.

EUR/JPY
Jen jest coraz słabszy także do euro. Wczoraj doszło tu do wybicia z kilkudniowego, spadkowego kanału, który można również potraktować w kategoriach flagi, a zatem europejska waluta ma teraz dość dobre perspektywy do dalszego wzrostu wartości. Najbliższym oporem jest tu poziom szczytu z 8 czerwca, który znajduje się przy cenie 135.44. Wsparcie stanowi górne ograniczenie wspomnianego kanału, czyli poziom 134.56 obecnie. W tych okolicach znajduje się także linia trendu wzrostowego, która została wczoraj nieznacznie naruszona. Krótkoterminowe wskaźniki sugerują jednak spore prawdopodobieństwo wystąpienia korekty, ze względu na ich spore wykupienie, zatem nawet niewielkie osłabienie kondycji euro do jena doprowadzi tu do wygenerowania sygnałów sprzedaży.

GBP/USD
Interesująco przedstawia się także krótkoterminowa sytuacja na rynku funta brytyjskiego. Wczorajsza konsolidacja nieco zmniejszyła wymowę i wiarygodność formacji RGR, która powstała tu na przełomie tygodnia, bowiem zamiast po ukształtowaniu się prawego ramienia oglądać przecenę brytyjskiej waluty, rynek przez cały wczorajszy dzień konsolidował się w niewielkim zakresie. Obecnie można założyć, że linia szyi została już przebita, jednakże za sygnał większego osłabienia uznałbym wtorkowy dołek przy cenie 1.8518 oraz nieco niżej również minimum z 8 lipca przy 1.8466. Krótkoterminowy opór stanowi linia trendu spadkowego wyznaczona po poniedziałkowym i wczorajszym maksimum. Znajduje się ona przy cenie 1.8600. Krótkoterminowe wskaźniki, poprzez wczorajszy horyzont poruszają się w bok w strefie neutralnej, co oczywiście nie jest teraz żadną wskazówką.

USD/CHF
Wczorajsze zachowanie rynku franka szwajcarskiego było niejako odzwierciedleniem zachowania eurodolara. Amerykańska waluta osłabiła się mniej więcej w podobnej skali, jak wtorkowe umocnienie. Warto tu jednak przypomnieć nieco o wyznaczeniu wtorkowego szczytu, który stanowił ruch powrotny do linii szyi długoterminowej formacji głowy z ramionami, stanowiącej w tym przypadku formację kontynuacji trendu. W wyznaczeniu szczytu korekty pomógł także opór w postaci zniesienia 38,2% ostatniej fali spadkowej. Sugeruje to zatem większe prawdopodobieństwo przebicia poniedziałkowego minimum przy 1.2203 i kontynuacji trendu deprecjacji dolara w długim, jak również w krótkim. Szybkie wskaźniki sygnalizują możliwość umocnienia amerykańskiej waluty w najbliższym czasie, zatem możliwy byłby tu jeszcze jeden test wspomnianej linii szyi RGR, który można by również odbierać jako ruch powrotny do przebitej wczoraj, krótkoterminowej linii trendu wzrostowego. Wsparciem, którego przełamanie sugerowałoby już test poniedziałkowego
dołka jest linia trendu wzrostowego, znajdująca się teraz przy cenie 1.2270.

EUR/PLN
Eurozłoty wygenerował wczoraj kolejny sygnał słabości. Kupujący krajową walutę za euro doprowadzili do wybicia z ponad miesięcznego kanału dołem. Jeszcze we wtorek wydawało się, że jego dolne ograniczenie będzie tu dobrą podstawą do rozpoczęcia jakieś krótkoterminowej korekty. Oczywiście wspomniana na wstępie, popołudniowa publikacja danych o inflacji przesądziła o losach wsparcia. Krótkoterminowym oporem jest teraz wczorajszy szczyt zlokalizowany przy cenie 4.4730. Mocna wyprzedaż w końcówce dnia nie zdążyła się jeszcze przełożyć na zachowanie wskaźników, jednakże można założyć, że wraz z rozpoczęciem dzisiejszego handlu złotym zostaną one szybko skorygowane, oczywiście w dół. Obecny trend jest zatem bardzo silny, a dalsze perspektywy krajowej waluty poznamy po przebiegu i charakterze korekty, która już od dawna wisi w powietrzu, jednakże granie obecnie na spadek wartości złotego w dłuższym terminie nie jest najlepszym pomysłem, o czym z pewnością przekonali się inwestorzy próbujący sprzedawać krajową
walutę w ostatnim trendzie jej aprecjacji.

USD/PLN
Analogiczna sytuacja, jak na eurozłotym, ma również miejsce na dolarze do złotego. Tutaj końcówka doprowadziła do wyraźnego przełamania najbliższego wsparcia, jakim było wtorkowe minimum przy 3.6070. Rynek sięgnął już poziomu 3.57. Przypomnę zatem, że docelowo można spodziewać się testu okolic 3.53, gdzie znajduje się dolne ograniczenie wieloletniego kanału spadkowego i tam aktywniejsze staną się długoterminowe byki, co przy obecnym, ekstremalnym wyprzedaniu rynku doprowadzić powinno do jakiegoś krótkiego odbicia. Najbliższym oporem jest poziom 3.63, gdzie znajduje się wczorajszy szczyt. Nieco niżej podażowo działać może także przyspieszona linia trendu spadkowego, która zlokalizowana jest teraz przy cenie 3.6180. Krótkoterminowe wskaźniki oczywiście mocno wyprzedane, jednakże przypominam, że inwestuje się w oparciu o ceny, a nie wskaźniki i dopiero pojawienie się wiarygodnych przesłanek poważniejszej korekty trendu aprecjacji złotego (np. formacja odwracająca trend) może być warunkiem kupna dolara za
krajową walutę, jednakże takowych przesłanek na razie brakuje.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)