Na polskim rynku walutowym panują dobre nastroje, w związku z prywatyzacją PKO BP. Na rynku międzynarodowym dobre dane z amerykańskiego rynku pracy powstrzymały osłabianie się dolara.
O godz. 14.45 euro wyceniano na 4,2830 zł wobec 4,3040 zł w czwartek wieczorem. Dolar kosztował 3,345 wobec 3,34 zł dzień wcześniej.
"Na rynku panuje euforia i optymizm. Wszyscy sceptycy grający na korektę dzisiaj polegli" - powiedział PAP Marcin Bilbin z Pekao SA.
"Obserwowany dziś popyt na złotego jest związany z prywatyzacją PKO BP. W środę w nocy inwestorzy poznali cenę, ale dopiero dziś nastąpiła reakcja" - dodał.
W środę późnym wieczorem ministerstwo skarbu podało, że cena emisyjna jednej akcji PKO BP wynosi 20,5 zł. Ostateczny przydział akcji zainteresowanym inwestorom nastąpi w sobotę, a pierwsze notowanie akcji banku na warszawskim parkiecie będzie miało miejsce 10 listopada.
O 14.30 amerykański departament pracy podał dane o rynku pracy w USA, które bardzo pozytywnie zaskoczyły analityków.
W październiku liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych w Stanach Zjednoczonych wzrosła aż o 337 tys., najwięcej od marca tego roku, podczas gdy analitycy spodziewali się wzrostu o 175 tys.
O godz. 14.45 na rynku międzynarodowym za euro płacono 1,2820 dolara wobec 1,2885 w czwartek wieczorem.
Na rynku papierów skarbowych pojawił się popyt z zagranicy, więc ceny obligacji dwuletnich i pięcioletnich wzrosły.
Rentowność papierów dwulatek OK1206 spadła do 6,94 proc. z 6,97 proc. dzień wcześniej. Dochodowość pięciolatek DS0509 spadła do 6,98 proc. z 7,02 proc., a dziesięciolatek DS1013 wzrosła do 6,72 z 6,70 proc.
