Po ubiegłotygodniowej fali wyprzedaży na parze EURGBP, poniedziałek przyniósł wyhamowanie spadków, dające szansę na odreagowanie. Kurs w ujęciu technicznym zatrzymał się w okolicach 0.7980 tj. na dolnym ograniczeniu kanału spadkowego, w którym kurs poruszał się od marca bieżącego roku. Przebicie tego poziomu, może sprowadzić kurs w okolice 0.78, tj. do dolnego ograniczenia kanału z genezą w IV kw. ubiegłego roku. Ewentualne odreagowanie zasięgiem nie powinno przekroczyć górnego ograniczenia kanału spadkowego (okolice 0.81). Przebicie 0.8160 byłoby sygnałem do solidniejszych wzrostów.
Wczoraj światło dzienne ujrzały dane o inflacji HICP w strefie euro. Inflacja w maju spadła do poziomu 0.5% z 0.7% co było zgodne z oczekiwaniami. Inflacja bazowa zmniejszyła się z kolei do poziomu 0.7% z 1% odnotowanego w kwietniu. Dzisiaj poznamy z kolei równie istotne dane o inflacji z Wielkiej Brytanii. Konsensus rynkowy zakłada spadek inflacji konsumenckiej CPI w maju o 0.1% do 1.7% r/r. Dane kluczowe ze względu na ich potencjalny wpływ na zapowiadane w ubiegłym tygodniu przez szefa BoE Marka Carneya przyspieszenie decyzji Banku Anglii o rozpoczęciu cyklu podwyżek stóp procentowych. Równie istotna w tym kontekście będzie zaplanowana na środę publikacja protokołu z posiedzenia BoE. W dalszej części dnia ważny dla EURGBP będzie odczyt indeksu nastrojów w Strefie Euro przygotowywany przez Instytut ZEW.
W średnim i długim horyzoncie czasowym, sytuacja fundamentalna w Wielkiej Brytanii i eurolandzie przemawia za dalszym umocnieniem funta brytyjskiego wobec wspólnej europejskiej waluty. Po rozpoczęciu cyklu podwyżek stóp procentowych przez Bank Anglii dysparytet stóp powinien w dalszym ciągu pozytywnie wpływać na kurs GBP i to do czasu kiedy sytuacja w strefie euro poprawi się na tyle by EBC mógł zacząć zacieśnianie polityki monetarnej.