Zakonczyla sie akcja ratownicza w kopalni w Piekarach slaskich Zakończyła się akcja ratownicza w kopalni w Piekarach śląskich Po około 12-stu godzinach zakończyła sie w nocy akcja ratownicza w zakładzie górniczym 'Piekary' w Piekarach śląskich. Ratownicy wydobyli na powierzchnię zwłoki trzeciego górnika zasypanego wczoraj po południu. Ciała dwóch pozostałych odnaleziono kilka godzin wczesniej. Akcja prowadzona była w bardzo trudnych warunkach. Na razie nie można jednoznacznie stwierdzić co było przyczyną tragedii. Jednak jak powiedział dyrektor Okręgowego Urzędu Górniczego w Bytomiu Piotr Litwa, mógł to być błąd w sztuce górniczej. Okoliczności wypadku bada specjalna komisja. Do zawału doszło wczoraj wkrótce po 13-tej na poziomie 438-miu metrów pod ziemią, podczas stawiania jednego ze stempli. Skały stropowe spadły na trzech górników. Czwartemu udało się w ostatniej chwili odskoczyć. Zawał nastąpił w odległości dwóch metrów od niego. Wraz z wypadkiem w Piekarach, liczba śmiertelnych ofiar w górnictwie wegla
kamiennego w tym roku wzrosła do 12-stu.