- uważa Andrzej Bratkowski, wiceprezes Narodowego Banku Polskiego.
'Moim zdaniem wzrost gospodarczy w trzecim kwartale tego roku będzie na poziomie podobnym jak w drugim kwartale, czyli około 1 proc. W czwartym kwartale wierzymy w to, że będzie trochę lepiej niż w trzecim, ale spektakularnej poprawy nie będzie' - powiedział w wywiadzie dla PAP Andrzej Bratkowski.
'Wzrost gospodarczy w całym roku można szacować na ok. 1,5 proc.' - powiedział wiceprezes NBP.
Ministerstwo Finansów szacuje, że wzrost gospodarczy w III kwartale wyniesie 0,6 proc. PKB, w IV kwartale tego roku wyniesie 1,1 -1,2 proc. PKB, a w całym roku 1,2 proc. PKB.
Zdaniem Bratkowskiego w przyszłym roku nie jest wykluczony większy wzrost gospodarczy niz założony przez rząd o 1 proc. i prawdopodobieństwo recesji jest znikome.
'Międzynarodowa sytuacja gospodarcza bardzo ogranicza możliwości wyraźnej poprawy wzrostu gospodarczego polskiej gospodarki. Moim zdaniem szacunki Ministerstwa Finansów wzrostu PKB w przyszłym roku są bardzo ostrożne, raczej traktowałbym je jako dolny pułap możliwego do osiągnięcia wzrostu gospodarczego' - uważa Bratkowski.
Według Bratkowskiego założenie wzrostu gospodarczego w przyszłym roku o 1 proc. zakłada, że poprawy sytuacji gospodarczej można się spodziewać w drugiej połowie roku.
'Jednak wejście w recesję z ujemnym wzrostem jest bardzo mało prawdopodobne. Raczej stagnacja na niższym poziomie i większe ożywienie w drugim półroczu. Jak będziemy mieli szczęście, to już od początku roku ten wzrost będzie szybszy, ale nie spodziewam się skokowego wzrostu' - dodał Bratkowski