W rejonie zagrożenia znalazło się 47 górników. 17 z nich zostało poparzonych, w tym 6-ciu ciężko.
Jan Czypionka, rzecznik Komapanii Węglowej poinformował, że poszkodowani trafili do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich.
Wypadek wydarzył się na poziomie około 840 metrów w chodniku nadścianowym, w którym odprowadzane jest zużyte powietrze. Trwa akcja ratunkowa. Przyczyny i okoliczności wypadku zbada komisja Wyższego Urzędu Górniczego.
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.