W ostatnim dniu kampanii wyborczej na Ukrainie w kontrolowanych przez władze mediach pojawiły się materiały mające skompromitować otoczenie lidera opozycji.
Jego współpracowników oskarża się w nich o faszyzm i korupcję. W niedzielę w drugiej turze wyborów Wiktor Juszczenko zmierzy się z kandydatem obozu władzy, premierem Wiktorem Janukowyczem.
Niezależna prasa powołując się na poufne informacje ze sztabu Janukowycza już kilka dni temu zapowiadała, że w państwowych mediach pojawią się propagandowe materiały mające skompromitować współpracowników Wiktora Juszczenki. Teraz w programach państwowej telewizji w blokach reklamy politycznej pokazywane są materiały oskarżające Julię Tymoszenko o kradzieże i korupcję.
"Tymoszenko może zostać pierwszym w Europie premierem poszukiwanym międzynarodowym listem gończym" - mówi głos zza kadru. Inni współpracownicy Wiktora Juszczenki przedstawiani są jako faszyści stanowiący dla Ukrainy zagrożenie.
W Kijowie i innych miastach pojawiły się też fałszywe ulotki z apelem Juszczenki o zbojkotowanie niedzielnego głosowania.