Wiceprezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Marek Sawicki twierdzi, że
rząd źle wyliczył straty wywołane tegoroczną suszą. Według GUS zbiory w tym
roku będą niższe niż w ubiegłym o ponad 18 procent. Rząd szacuje, że jedynie o
10.
Sawicki - w rozmowie z Polskim Radiem - powiedział, że straty w
uprawach zboża mogą sięgać - w zależności od upraw - od 25 do 30 procent.
Wiceprezes PSL twierdzi, ża za straty wywołane niższymi zbiorami
odpowiada także rząd, który nie zadbał o stworzenie rezerw zboża w poprzednich
latach. 'Kiedy mieliśmy 'lata tłuste', to z nadwyżek produkcyjnych kpiono i
uważano, że znacznie taniej jest sprowadzić żywność z zagranicy' - powiedział
Sawicki.
Zdaniem Marka Sawickiego, w obecnej sytuacji rząd będzie musiał
sprowadzać zboże z zagranicy a to grozi wzrostem cen żywności w sklepach.
