Trąba powietrzna, która przeszła nad północną częścią regionu uszkodziła ponad 200 stacji transformatorowych. Przez całą noc energetycy usuwali awarie, ale nadal nieczynnych jest około 90-ciu stacji.
Blisko 30 razy interweniowali tej nocy podlascy strażacy. Usuwali z dróg powalone przez wichurę drzewa i gałęzie. Najwięcej takich zdarzeń miało miejsce w powiecie suwalskim.
Jedna osoba ranna, kilkadziesiąt wywróconych żagłówek i powalonych drzew- to efekt burzy i wichury, która przeszła nad Warmią i Mazurami. Kilka godzin trwała akcja ratunkowa na Jeziorach Niegocin i Kisajno, gdzie wysoka fala wywróciła żaglówki.
W Szczytnie drzewo przewróciło się na mężczyznę, który z urazem barku jest w szpitalu. Jego życiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo.
Silny wiatr spowodował wiele szkód na drogach i w sieci energetycznej. Powalone drzewa utrudniały przejazd wieloma odcinkami. Uszkodziły samochody i linie
energetyczne. W niektórych rejonach zabrakło prądu. . Drzewa leżały w okolicach Iławy, Ostródy, Olsztyna, Dobrego Miasta, Giżycka i Mrągowa.
Także w Płocku i jego okolicach strażacy interweniowali ponad 30 razy. W Łącku dwie osoby zostały ranne, kiedy wiatr zepchnął ich samochód do rowu. Ponadto wiatr uszkodził kilka budynków i samochodów, powyrywał drzewa z korzeniami, uszkodził słupy elektryczne i linie wysokiego napięcia. .