"Ta kandydatura nie wynika z osobistych ambicji, ale nadaje historyczny charakter wyborowi przewodniczącego parlamentu" - podkreślił polityk, podkreślając, że Polska zaledwie 2 miesiące temu weszła do Uni Europejskiej.
Eurodeputowany zaznaczył, że jego szanse są niewielkie, bo największe frakcje parlamentarne, chadecy i socjaliści, są już bliskie porozumienia
Kandydaturę Bronisława Geremka wysunęli deputowani z utworzonego właśnie sojuszu liberałów i demokratów. Przewodniczący zostanie wybrany na sesji inaugurującej nową kadencję Parlamentu, która rozpocznie się 19 lipca w Strasburgu.
Uzasadniając kandydaturę Bronisława Geremka, przywódca parlamentarnej frakcji liberałów, Brytyjczyk Graham Watson oświadczył, że profesor jest bohaterem europejskiej demokracji i jako kandydat "reprezentuje zarówno ważny okres w niedawnej przeszłości Europy jak i wyrazistą wizję jej przyszłości.
Największe frakcje parlamentarne, chadecy i socjaliści też mają już swoich kandydatów. Z zakulisowych informacji wynika, że doszło między nimi do porozumienia, w wyniku którego przez pierwszą połowę 5-letniej kadencji Parlamentu przewodniczącym będzie hiszpański socjalista Josep Borell, a po nim niemiecki chadek Hans-Goert Pottering.