Od niedzieli w mieście nie obowiązuje też godzina policyjna.
Oddzialy izraelskie wkroczyly do Betlejem miesiąc temu po palestyńskim zamachu samobójczym.
Ojciec Seweryn Lubecki - franciszkanin z Bazyliki Narodzenia Pańskiego w Betlejem powiedział w rozmowie z radiowymi Sygnałami Dnia na antenie Programu Pierwszego Polskiego Radia, że wierni będą mieli swobodny dostęp do tej świątyni, będą też mogli uczestniczyć w odprawianej tam pasterce. Nie będą stawiane żadne utrudnienia pielgrzymom czy turystom, którzy w okresie świąt Bożego Narodzenia będą w Betlejem - zapewnił ojciec Lubecki. Palestyńczykom ograniczono jednak swobodę poruszania się. Nie mogą oni wjechać do Betlejem, a ci, którzy są w mieście, nie mogą go opuszczać.
Zdaniem ojca Lubeckiego, do Betlejem - podobnie jak w roku ubiegłym - przyjedzie w okresie świąt niewiele osób, może kilkadziesiąt czy kilkaset, które wezmą głównie udział w pasterce, po czym opuszczą miasto. Bezpieczeństwa w Bazylice Narodzenia Pańskiego będą strzegli funkcjonariusze służb palestyńskich ubrani po cywilnemu.
Ojciec Lubecki zaznaczył, że mimo trudnej sytuacji w mieście zakonnicy starają się podkreślać przede wszystkim duchowy wymiar świąt - przyjście Jezusa Chrystusa jako księcia pokoju, który przynosi pojednanie, zgodę i miłość.