Piotr Buk przypomniał, że akcja została przeprowadzona w newralgicznym punkcie miasta, w pobliżu trasy metra, linii kolejowej i ruchliwego podziemnego przejścia. Podkreślił, że podjęte działania wynikały z powagi sytuacji ponieważ nie można było ryzykować życia tysięcy osób, które się tam znajdowały.
Szef Obrony Cywilnej Kraju zaapelował również, by ludzie byli uważni i reagowali na każdą podejrzaną sytuację. Zapewnił, że żaden taki sygnał nie jest lekceważony.
Alarm bombowy w Warszawie okazał się fałszywy. Policja nie znalazła żadnego ładunku wybuchowego w centrum miasta. Informacja o rzekomej bombie spowodowała jednak gigantyczne zamieszanie i całkowity paraliż ruchu.
Mężczyźnie, który fałszywie poinformował policję o ładunku wybuchowym w centrum Warszawy grozi od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.