Były szef Urzędu Ochrony Państwa, generał Gromosław Czempiński oświadczył, że nie wiedział o zeszłorocznym spotkaniu Jana Kulczyka z Władimirem Ałganowem i nie miał z nim nic wspólnego. Czempiński powiedział w "Salonie Politycznym" w Programie Trzecim Polskiego Radia, że plotki, rozsiewane na jego temat, mają na celu zdyskredytowanie jego osoby i utrudnienie pracy sejmowej komisji śledczej, badającej sprawę PKN Orlen
Czempiński przyznał, że nie wie, kto rozsiewa plotki, mówiące, że reprezentował interesy Rosjan i zorganizował spotkanie Kulczyka z Ałganowem. Powiedział jednak, że nie ma dobrych stosunków z Janem Kulczykiem, choć kiedyś z nim pracował. Nie ma też dobrych stosunków z prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim i z rządem Leszka Millera.
Były szef UOP-u uznał za dziwny fakt, że notatki wywiadu o spotkaniu Kulczyka z Ałganowem błędnie podają jego datę i pomijają niektórych uczestników. Nie chciał jednak skomentować twierdzenia Kulczyka, który zarzucił wywiadowi, że sporządził nieprawdziwy opis spotkania w Wiedniu.
Nawiązując do choroby Kulczyka, który leczy się w Stanach Zjednoczonych, Czempiński powiedział, że biznesmen "zmienił klimat". Dodał, że sam źle się czuje, czytając niektóre opinie o sprawie PKN Orlen.