W ubiegłym tygodniu minister finansów Grzegorz Kołodko przedstawił propozycje reform, które mają ułatwić przyspieszenie wzrostu gospodarczego oraz ograniczenie deficytu tak, aby osiągnąć kryteria z Maastrichtu w 2006 roku.
Kołodko zaproponował między innymi likwidację większości ulg i zwolnień podatkowych, proponując w zamian redukcje podatków.
"Czasem trudno jest podjąć decyzję i uzyskać dla niej akceptację, jeśli muszą to zrobić kłócący się koalicjanci. Ten rząd ma w tej chwili szansę na sprawniejsze działanie i podejmowanie decyzji niż rząd koalicyjny" - powiedział Orłowski w piątek na konferencji nt. OFE i finansów publicznych.
W miniony weekend premier Leszek Miller zerwał koalicję z PSL i zapowiedział, że rządzić będzie rząd mniejszościowy.
"Gdyby koalicja się utrzymała, to źle by to wróżyło reformie finansów, bo tak rozbieżne były poglądy koalicjantów, że uzgodnienie w ramach koalicji wydawało się prawie niemożliwe" - powiedział Orłowski.
Kołodko nie zaproponował podwyżki górnej stawki PIT do 50 proc., co postulowało PSL, natomiast chciał objąć większą część rolników podatkiem dochodowym oraz uszczelnić możliwość przystępowania do KRUS, czemu z kolei przeciwne było PSL.