Zdaniem Bartosza Cichockiego, analityka Ośrodka Studiów Wschodnich, po wystąpieniu Putina widać, że rosyjski prezydent nie jest jeszcze gotowy na zmianę polityki wobec Kaukazu "jeśli ktoś liczył na to, że dramat w Biesłanie skłoni Kreml do rozpoczęcia realnego procesu politycznego w Czeczenii to teraz stracił złudzenia." - powiedział Bartosz Cichocki
Jego zdaniem Moskwa pod pretekstem walki z terroryzmem może zacząć ograniczać kompetencje elit regionalnych, coraz bardziej centralizować państwo i odchodzić od modelu federalnego.
Bartosz Cichocki dzieli reakcje opinii międzynarodowej na oficjalne i nieoficjalne. "Na oficjalnym poziomie mamy oczywiście wyrazy współczucia, natomiast jest równiez opinia pozarządowa środowisk dziennikarskich i społeczeństwa." - mówi. Dodaje, że środki masowego przekazu analizują głębsze przyczyny tego co się stało i krytykują Moskwę za to, że jej polityka na Kaukazie nie prowadzi do stabilizacji tego regionu.
Bartosz Cichocki uważa, że gdy opadną emocje po wczorajszej tragedii Rosja nie uniknie krytyki, pytań i apeli by zmienić politykę na Kaukazie.