Dzisiejsi goście Sygnałów Dnia Programu Pierwszego Polskiego Radia - członkowie sejmowej komisji administracji i spraw wewnętrznych - mieli jednak podzielone opinie co do legalności i skutków przecieku informacji o tych zeznaniach do krajowej prasy.
Posłanka Winiarczyk- Kossakowska uważa bowiem, że należy ściśle przestrzegać zasady poufności lub tajności w trakcie prowadzenia dochodzenia i sprawcy przecieków do mediów powinni być pociągani do odpowiedzialności. Natomiast Ludwik Dorn jest zdania, że nie jest to powód do wielkiego niepokoju, bo przecieki pełnia często rolę narzędzia kontroli społecznej w odniesieniu do poczynań osób i instytucji publicznych.
Luwik Dorn uważa, że dopiero po zapoznaniu się przynajmniej z częścią tych zeznań można będzie stwierdzić, czy przeciek był zwykłą kaczką dziennikarską czy też jest autentyczny. Również dopiero wtedy można będzie domagać się dymisji lub zawieszenia generała Kowalczyka w obowiązkach służbowych.