" Podejrzany został zwolniony po wpłaceniu kaucji 120 tysięcy zł. Prokuratura zatrzymała mu również paszport" - powiedział Rzeczpospolitej prokurator Zbigniew Jaskólski.
Mejznerowi grozi do 10 lat więzienia. Chodzi o głośne śledztwo dotyczące nieprawidłowości przy kupowaniu nieruchomości przez największego polskiego ubezpieczyciela. Działki kupowała spółka-córka PZU, jednak decyzje w tej sprawie podejmował zarząd firmy. Okazało się, że wartość dwóch tylko działek, w Bydgoszczy i Katowicach, została zawyżona o ponad 3,5 mln zł. Pieniądze przelano na konta kilku spółek. Potem podzielili się nimi pracownicy PZU.
Rzepa/magos