Prezydent Aleksander Kwaśniewski uważa, że istnieje możliwość znalezienia kompromisu w sprawie Traktatu Konstytutcyjnego między systemem nicejskim a podwójną większością, który nie zmniejszy siły polskiego głosu w Radzie Europejskiej.
W Pałacu Prezydenckim odbyła się kolejna debata z cyklu "Silna Polska w silnej Europie", tym razem poświęcona europejskiej konstytucji.
"Jestem zwolennikiem kompromisu, który jest wartością samą w sobie, bo buduje kulturę relacji między partneremi" - mówił prezydent Aleksander Kwaśniewski. Jego zdaniem, można znaleźć kompromis między systemem nicejskim a podwójną większością - kompromis taki, który nie zmniejszy siły naszego głosu w Radzie Europejskiej, a pozwoli nam wyjść z zakrętu, w którym się znaleźliśmy. "Bo Unia Europejska - jak podkreślił prezydent - cierpi teraz na deficyt zaufania. Kraje silne obawiają się małych i średnich o niższym poziomie ekonomicznym i kłopotów z tym związanych, a kraje małe boją się dyktatu wielkich".
Zdaniem prezydenta, trzeba odbudować wzajemne zaufanie. Nie do przyjęcia jest natomiast - jak podkreślił Aleksander Kwaśniewski - koncepcja Europy dwóch prędkości, bo - oczywiście - Europa jest różna, ale reguły powinny obowiązywać te same. "Powinniśmy działać według tych samych reguł prawnych, ekonomicznych i mieć taki głos polityczny, jaki nam się należy" - podkreślił prezydent.