Premier Leszek Miller powiedział, że sprawa wotum zaufania do rządu nie może podlegać żadnym spekulacjom i targom politycznym.
Leszek Miller odniósł się w ten sposób do sugestii Wojciecha Mojzesowicza, szefa Koła Polski Blok Ludowy, który żąda odwołania ministra rolnictwa Adama Tańskiego. Mojzesowicz zapowiedział, że jeżeli do jutrzejszego głosowania w Sejmie nad wotum zaufania dla rzadu premier zdymisjonuje obecnego szefa resortu, to koło Mojzesowicza poprze rząd.
Premier wykluczył możliwość negocjacji warunków poparcia rządu przez koło Polski Blok Ludowy. Podkreślił, że wotum zaufania jest sprawą bardzo poważną i nie można tu prowadzić targów. "Albo przyjmuje się program rządu i daje się mu możliwość dalszej pracy albo nie" - powiedział premier.
Wojciech Mojzesowicz żąda zdymisjonowania Tańskiego za zaniechania i za korupcję w Agencji Rynku Rolnego, którą jako minister nadzoruje oraz za to, że zagrożone są dopłaty dla rolników. "Jeśli nie będzie dymisji Adama Tańskiego bedziemy głosować przeciwko rządowi" - zapowiada Wojciech Mojzesowicz.
Kilka godzin wcześniej Mojzesowicz oświadczył, że SLD proponowało mu funkcję wicemarszałka Sejmu w zamian za poparcie dla rządu ale on sie nie zgodził bo "brzydzi się jakimikolwiek targami".
Według opinii w kuluarach Sejmu Mojzesowicz liczy na stanowisko w ministerstwie rolnictwa.
Bez poparcia posłów Polskiego Bloku Ludowego Wojciecha Mojzesowicza rządzącej koalicji brakuje 5 głosów, by premier Miller utrzymał stanowisko szefa rządu, przy założeniu, że będzie 100-procentowa frekwencja.