Tegoroczną nagrodę Nobla w dziedzinie ekonomii otrzymali Robert Engle ze Stanów Zjednoczonych i Clive Granger z Wielkiej Brytanii. Nagrodę przyznano za prace nad analizami cykli w gospodarce.
Nagrodę, wynoszącą 10 milionów koron szwedzkich, czyli milion 300 tysięcy dolarów, przyznał Centralny Bank Szwecji.
Jury nagrody oświadczyło w uzasadnieniu, że badania nagrodzonych uczonych dały ekonomistom nowe narzędzia, pozwalające zmniejszyć ryzyko poprzez dokładniejszą analizę takich wskaźników, jak wzrost gospodarczy, ceny czy stopy procentowe. Robert Engle pracuje w New York University, a Clive Granger na uniwersytecie stanu Kalifornia w San Diego.
Profesor Aleksander Welffe z Uniwersytetu Łódzkiego i Szkoły Głównej Handlowej, uczeń obu naukowców, powiedział, że prowadzone przez nich badania otworzyły zupełnie nowy obszar badawczy, na tyle nowy, że w zasadzie wykształciła się nowa gałąź ekonometrii, zwana kointegracją.
Profesor Welffe powiedział, że dzięki metodom obu naukowców
można w sposób bardziej precyzyjny odpowiedzieć na pytanie, jakie są zależności przyczynowo-skutkowe w gospodarce narodowej, jak również na szczeblu przedsiębiorstw. To daje znacznie większą pewność, jeśli chodzi o wnioskowanie statystyczne dotyczące tych współzależności - dodał profesor.
Robert Engle był w zeszłym roku w Polsce - brał udział w konferencji "Makromodels", którą organizował między innymi profesor Aleksander Welffe.