W stolicy Białorusi - Mińsku doszło do zamieszek podczas demonstracji opozycji protestującej przeciwko fałszerstwom wyborczym. Kilkadziesiąt osób zostało pobitych i aresztowanych.
W manifestacji bierze udział - według różnych źródeł - od 500 do 3 tysięcy osób. Demonstranci udali się przed Pałac Prezydenta, gdzie doszło do starć między protestującymi a białoruską milicją. Manifestanci skandowali hasło:"Biełoruś w Jewropu, Łukaszenka w żopu" (to ostatnie słowo jest niecenzuralne, oznacza miejsce, gdzie plecy tracą swą szlachetną nazwę).
W tej chwili tłum idzie główną ulicą Mińska blokując ruch.