Goszczący w radiowych "Sygnałach Dnia" przewodniczący Samoobrony, tłumaczył, że "dodruk pieniędzy" nie musi oznaczać faktycznego dodruku, ale na przykład uruchomienie kredytów bezgotówkowych, dla głównych działów w gospodarce. "To robią państwa, które przeżywają kryzys. A kryzys przeżywa dzisiaj cała Piętnastka" - podkreślił Andrzej Lepper. Dodał, że państwa te nie boją się określenia "dodruk pieniędzy", czyli -jak zaznaczył- wpuszczania pod kontrolą pieniędzy na rynek.
Andrzej Lepper zaprzeczył, że planuje rzeczywiście dodrukować pieniądze. "To wybiórcze traktowanie moich wypowiedzi i wybieranie przez +Gazetę Wyborczą+ i inne gazety zdania, które ma przedstawić Samoobronę w złym świetle" - przekonywał Andrzej Lepper.
Andrzej Lepper ocenił również, że na niskie notowania jego partii wpływa zły wizerunek Samoobrony kreowany w mediach. "Pokazywanie Samoobrony w Sejmie tylko w takich momentach, gdy blokuje trybunę, kiedy są sceny, jakie nie powinny mieć miejsca w parlamencie, ugruntowuje taki wizerunek partii w opinii społecznej" - powiedział Andrzej Lepper.