W wyniku serii eksplozji w irackim mieście Karbala w polskiej strefie stabilizacyjnej zginęło co najmniej 30 osób. W mieście - według różnych źródeł - doszło nawet do 9-ciu niewielkich eksplozji.
W Karbali odbywają się dziś główne uroczystości największego szyickiego święta Aszury. Do miasta - według różnych szacunków - przybyło od trzech do pięciu milionów wiernych. Do eksplozji doszło w centrum miasta. Według świadków, ładunki wybuchowe były ukryte w koszach na śmieci lub torbach porzuconych na ziemi; większość bomb wybuchła niedaleko meczetów Abbasa i Hussajna, wnuków proroka Mohameta.
W święto Aszury przypadające 10 dnia miesiąca Muharram muzułmanie opłakują śmierć właśnie Hussajna, który zginął w bitwie blisko 1400 lat temu. W czasie reżimu Saddama Hussajna obchodzenie tego święta było zakazane.
Do kilku wybuchów - w tym samym doszło także w szyickiej dzielnicy Bagdadu.
W wyniku wybuchu w meczecie imama Moussy al-Kazema zginęło co najmniej 10 osób, a około 100 zostało rannych. Po wybuchach zebrani wokół meczetu ludzie obrzucali kamieniami irackich policjantów i żołnierzy amerykańskich.