.
'W świetle badań zarówno NBP, jak i innych ośrodków, w polskiej gospodarce utrzymywać się będą tendencje stagnacyjne (słaba dynamika wzrostu), nawet z pewnymi zagrożeniami pogorszenia sytuacji, przy niskim poziomie koniunktury' - napisano w informacji o koniunkturze, opublikowanej we wtorek.
Wskaźnik ocen sytuacji ekonomicznej w monitoringu NBP spadł w III kwartale 2002 roku do 12,1 pkt z 15,3 pkt w II kwartale. Pogorszyły się prognozy popytu, wskaźnik popytu ogółem spadł do 12,3 pkt z 15,4 pkt. Wzrosły za to wskaźniki prognoz produkcji (do 14,0 pkt z 12,3 pkt) i eksportu (do 33,3 pkt z 30,7 pkt).
Według badań, w III kwartale można spodziewać się pewnego wzrostu produkcji, przede wszystkim w sektorze prywatnym. NBP ocenia, że tempo wzrostu produkcji powinno być nieznacznie większe niż w poprzednim kwartale, a także wyższe niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.
Firmy prywatne spodziewają się większego wzrostu popytu niż firmy publiczne. Eksporterzy oczekują silniejszego wzrostu popytu niż przedsiębiorstwa produkujące na rynek krajowy. Spośród firm eksportujących uczestniczących w badaniu, 42,1 proc. planuje w III kwartale zwiększenie wolumenu eksportu.
'W II kwartale 2002 roku nastąpił też spadek nieopłacalnego eksportu. Na podstawie powyższych informacji można więc przypuszczać, że działalność eksportowa bedzie w pewnym stopniu kompensowała tendencje recesyjne w innych sektorach gospodarki' - napisano w informacji.
W końcu II kwartału prawie 60 proc. respondentów oceniło swoją sytuację ekonomiczną jako przynajmniej przeciętną. Jednak prognozy na najbliższy kwartał są trochę gorsze niż trzy miesiące temu, ale lepsze niż w tym samym okresie ubiegłego roku.
Firmy spodziewają się spadku aktywności inwestycyjnej w III kwartale. Nowe inwestycje planuje 19,8 proc. badanych przedsiębiorstw. Inwestycje będą finansowane głównie ze środków własnych.
Przedsiębiorstwa oczekują dalszego spadku inflacji. Większość liczy na to, że inflacja w ciągu 12 miesięcy będzie wynosić 2-4 proc. Natomiast spadek cen produkcji może zostać zahamowany.
W badaniach przeważają zapowiedzi dalszych zwolnień pracowników nad zwiększaniem zatrudnienia. Redukcje zatrudnienia zapowiada 26,7 proc. firm. Analitycy NBP sądzą jednak, że firmy zakończyły już reatrukturyzację zatrudnienia, ponieważ pytane o przyczyny redukcji rzadko wymieniają redukcję zbędnych etatów.