- powiedział PAP we wtorek James McCormack, główny analityk Fitch dla Polski.
"Na pewno w tym momencie nie myślimy o zmianie polskich ratingów, których perspektywy są w dalszym ciągu stabilne" - powiedział McCormack.
"Na rynkach został wzbudzony niepokój, nie ze względu na to, co inwestorzy zobaczyli w budżecie na 2004 rok i w średniookresowej strategii, ponieważ szczerze mówiąc nie było tam żadnych niespodzianek. Dużą częścią problemu była nieumiejętność zaprezentowania tych programów przez rząd" - dodał.
Zdaniem McCormacka w określonych momentach rynki oczekiwały konkretnych informacji ze strony rządu i kiedy inwestorzy tych informacji nie otrzymali, to założyli najgorszy z możliwych scenariuszy.
"Myślę, że to właśnie stąd wynika duża część niepokojów z jakimi mieliśmy do czynienia na rynkach w ciągu ostatnich tygodni" - powiedział.
McCormack uważa, że po dokładnym przyjrzeniu się programom rządu nie można znaleźć w nich żadnych negatywnych niespodzianek.
"To co otrzymaliśmy, to dość skromny średniookresowy program redukcji wydatków, który wydaje się być sensowny i realistyczny. Nie jest specjalnie ambitny, ale najważniejsze, że jest realny i wykonalny" - powiedział McCormack.