Według najnowszej informacji agencji Interfax liczba ofiar tragedii w szkole w Biesłanie wzrosła do 250 osób. Rosyjska agencja powołuje się na wiadomość ze sztabu kryzysowego operacji w Biesłanie.
Wcześniej rosyjskie władze informowały o 200 zabitych.
Kilkuset spośród 1200 zakładników jest rannych. Według rosyjskich źródeł szpitalnych około 100 rannych dzieci jest w stanie ciężkim
Prezydent Rosji Władymir Putin, który który przybył nad ranem do Biesłana, przyznał, że także siły specjalne podczas bitwy z terrorystami poniosły "poważne straty". Putin twierdzi też, że władze nie planowały siłowego rozwiązania kryzysu z zakładnikami.
Rosyjski prezydent nakazał zamknięcie granic administracyjnych autonomicznej Północnej Osetii, by uniemożliwić ewentualną ucieczkę terrorystom, biorącym udział w zamachu na miejscową szkołę.
Rosyjskie służby zabiły wczoraj 27-miu terrorystów. Trwają poszukiwania pozostałych. Ośmiu bojowników zabito w szkole, a pozostałych w okolicach budynku podczas próby ucieczki. Według nieoficjalnych informacji, udało się zatrzymać trzech terrorystów.