"Nie ma potrzeby prowadzenia dyskusji. Irak po prostu musi się rozbroić" - powiedział rzecznik Rady Bezpieczenstwa Narodowego Sean McCormack dodajac, że administracja George'a Busha zrobi wszystko, by zablokować wyjazd kongresmanów, którzy zechcą skorzystać z zaproszenia. McCormack dodał, że iracka propozycja jest prawie nie warta komentowania.
Zaproszenie do odwiedzenia Iraku skierował do Senatu i Izby Reprezentantów przewodniczący irackiego parlamentu Sadoun Hammadi. W czterostronicowym liście napisał on, że w czasie trzytygodniowej wizyty amerykańscy politycy i eksperci mogliby odwiedzić miejsca, w których - ich zdaniem - może być produkowana broń chemiczna, biologiczna lub nuklearna. Hammadi pisze też, że inspekcja może się odbyć w dowolnym czasie oraz w miejscach, które wskażą sami Amerykanie.
Iracka oferta została przekazana przewodniczącym obu izb amerykańskiego Kongresu za pośrednictwem polskiego dyplomaty, który reprezentuje interesy Stanów Zjednoczonych w Bagdadzie. Amerykanie nie mają wlasnej misji dyplomatycznej w tym kraju.