Występując przed palestyńskim parlamentem - Palestyńską Radą Ustawodawczą - Arafat powiedział, że nadal będzie dążył do trwałego pokoju z Izraelem. Jego zdaniem, Tel Awiw stara się zniweczyć dotychczasowe umowy pokojowe.
Przewodniczący Autoonmii zapewnił, że Palestyńczy nie zaprzestaną walki o niepodległe państwo ze stolicą w Jerozolimie. "Nieważne, czy komuś się to podoba czy nie, to jest nasz cel" - podkreślił Jaser Arafat.
W przemówieniu wygłoszonym w Ramallah na Zachodnim Brzegu Jordanu Arafat powiedział, że planuje zmiany we władzach i służbach bezpieczeństwa Autonomii Palestyńskiej. Zapowiedział przygotowania do wyborów. Nie przedstawił jednak konkretnych propozycji.
Zmian w strukturze działania Autonomii domagają się zarówno Palestyńczycy, jak i Izraelczycy. W czasie wczorajszego posiedzenia w Knesecie premier Izraela Ariel Szaron podkreślił, że konieczne jest przeprowadzenie reform wewnętrznych w administracji palestyńskiej, którą określił jako skorumpowany reżim terroru". Z kolei jeden z działaczy palestyńskiego Fatahu Hatam Al Kader Eid zapowiedział, że ruch przedstawi plan, zmierzający do doprowadzenia do ograniczenia władzy przewodniczącego Autonomii Palestyńskiej. Kader podkreślił jednak, że Arafat pozostanie przywócą Palestyńczyków.