Dwa śmigłowce przywiozły wczoraj około 25-ciu amerykańskich żołnierzy, którzy mają koordynować operację w rejonie Tora Bora na południe od Dżalalabadu z antytalibską administracją.
Dżalalabad jest drugim afgańskich miastem, prócz Kandaharu, gdzie Amerykanie wysłali swoje wojska w poszukiwaniu bin Ladena, członków al-Kaidy i ich talibskich protektorów. W zeszłym tygodniu, żołnierze marines utworzyli bazę 80 kilometrów od Kandaharu.
Tymczasem, amerykańskie samoloty w dalszym ciągu bombardują Kandahar, ostatnią twierdzę talibów. Do miasta, gdzie znajduje się przywódca talibów mułła Mohammad Omar, zbliżają się także miejscowe antytalibskie plemiona. Według agencji AIP, talibowie stracili na korzyść opozycji część miejscowego lotniska. Lotnisko było także głównym celem amerykańskich ataków bombowych. Zaatakowane zostały także przedmieścia miasta. Według AIP, zginęło przynajmniej dwóch cywilów.