Według szefa polskiego rządu, Polska i Niemcy powinny zawrzeć umowę międzynarodową o rezygnacji z roszczeń. Jarosław Kaczyński przyznał, że Pruskie Powiernictwo wysuwające roszczenia wobec Polski jest małą grupą, którą w Niemczech mało kto zna.
Podkreślił jednak, że z historii wiemy, iż nawet mała grupa może zmienić bieg historii. Premier dodał, że dużą organizacją jest natomiast Związek Wypędzonych, który dostaje dotacje z budżetu państwa. Według Kaczyńskiego, Związek kwestionuje stosunki własności na jednej trzeciej terytorium Polski.
Mówiąc o Gazociągu Północnym, Jarosław Kaczyński przypomniał, że polski rząd protestował przeciwko planom jego budowy. Protest zdecydowanie odrzucił kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder.
Szef polskiego rządu oświadczył, że energii nie wolno używać jako broni politycznej. Przypomniał, że Polska nie chce się znaleźć w takiej sytuacji, jak w 1980 roku, gdy zastanawialiśmy się, czy Rosjanie wejdą czy nie. Teraz Polacy mogą się zastanawiać, czy zakręcą kurek czy nie - powiedział premier Kaczyński.