Według zarządu spółki, informacja o planowanym zamknięciu zakładu w Poznaniu opublikowana w ubiegłym tygodniu w prasie jest nieprawdziwa.
„Jeżeli ktoś oczekuje, że kierownictwo Jutrzenki SA ogłosi publicznie swoją strategię czy projekty zakupów maszyn lub urządzeń, czy też projekty nowych opakowań i produktów, to jest to oczekiwanie nie mieszczące się w standardach rynkowych" - powiedzial Kolański.
Dodał, że informacja o ewentualnym zamknięciu zakładu w Poznaniu jest według zarządu spółki absurdem i urojeniem.
„Obecnie potencjał produkcyjny zakładu w Poznaniu wykorzystywany jest w 50%. Naszym zamiarem jest by wzrósł on do co najmniej 80%. Dlatego zamierzamy rozbudować i inwestować w ten zakład, a nie zamykać go" - powiedział ISB Kolański.
Spółka zamierza przeznaczyć na inwestycje kilkanaście milionów złotych.
W Jutrzence i Goplanie zatrudnionych jest łącznie 1200 osób.
„Przygotowując się do wprowadzenia szeregu nowych produktów już w tej chwili zatrudniliśmy 30 kolejnych przedstawicieli handlowych” – dodał Kolański.
Prezes Jutrzenki Jan Kolański jest jednocześnie jednym z głównych udziałowców spółki Ziołopex, zajmującej się przetwarzaniem i produkcją przypraw.
„W kwietniu, najpóźniej na początku maja, zostanie dokonany wybór doradcy, który ma nam pomóc przy tworzeniu grupy jaką mamy zamiar stworzyć. Dopiero na podstawie analiz i wniosków dokonanych przez doradców będziemy podejmować decyzje o ewentualnym debiucie spółki na warszawskiej giełdzie” – powiedział Kolański.
Dodał, że jeśli dojdzie do debiutu Ziołopexu na giełdzie to najpewniej dopiero w przyszłym roku.
W 2004 roku Jutrzenka miała 8,16 mln zł zysku wobec 5,57 mln zł zysku rok wcześniej przy obrotach odpowiednio 182,11 mln zł wobec 166,18 mln zł.