We wtorek już po zamknięciu sesji na Wall Street odbyło się głosowanie nad planem Baracka Obamy w wysokości 819 miliardów USD. Głosami demokratów program został zaakceptowany, ale czeka go jeszcze konieczność zatwierdzenia w Senacie, gdzie republikanie (którzy głosowali przeciwko w Izbie Reprezentantów) będą starali się wprowadzić zmiany. Plan ten nie był jednak w centrum zainteresowania inwestorów w dniu dzisiejszym.
Jeszcze przed rozpoczęciem sesji otrzymaliśmy cotygodniową liczę wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. 588 tysięcy osób to liczba, której rynek oczekiwał. Pokazuje ona jednocześnie, że sytuacja na rynku pracy znajduje się dalej w tragicznym stanie.
Kolejne istotne dane: zamówienia na dobra trwałego użytku spadły w grudniu o 2,6 % w porównaniu do poprzedniego miesiąca, przy oczekiwaniach ze strony analityków na poziome 1,8 %. W całym 2008 roku zamówienia te spadły o 5,6% - wartości najgorszej od recesyjnego 2001 roku.
Optymiści czekali jeszcze 1,5 godziny na dane o sprzedaży nowych domów w grudniu 2008 roku. Osiągnęła ona wysokość 331 tys. co przekłada się na miesięczną dynamikę na poziomie -14,7 %. Pojawiały się głosy, że dane mogą pozytywnie zaskoczyć, ale gdy porównamy otrzymane cyfry z oczekiwaniami ( -1,8%) to moment poprawy na rynku nieruchomości odsuwa się w czasie.
Po takiej negatywnej dawce danych naturalne było, że indeksy zanotowały spadki Dow Jones - 2,70%, S&P 500 -3,31%, Nasdaq - 3,24%. Do tych obniżek przyczyniły się również spółki, które informowały o kolejnych zwolnieniach, zmniejszeniu skali biznesu i pesymistycznych prognozach dla zysków w 2009 roku.
Wczoraj wyniki po sesji podała spółka Starbucks (+ 0,00%). Spółka wpisała się w obserwowany w publikowanych wynikach trend, czyli zapowiedziała cięcia etatów w wysokości 6700 pracowników. Około 300 nierentownych placówek zostanie zamkniętych. Spółka zaraportowała zysk w IV kwartale, ale był on poniżej oczekiwań analityków.
W czwartek inwestorzy realizowali zyski między innymi na spółkach finansowych, które rosły najmocniej w przeciągu ostatnich dni, ale dziś S&P Financials spadł o 8,40 %.