Druga po długim weekendzie sesja na warszawskim parkiecie rozpoczęła się bez wczorajszego entuzjazmu, ale spokojny początek dnia w bezpośrednim sąsiedztwie poważnych barier podażowych na wykresach WIG20 i pochodnej (62 % zniesienie kwietniowej fali spadkowej i poziom lokalnego szczytu z 21.04.) świadczył o sporej dozie rynkowego optymizmu.
Nie zdołały go zakłócić spadki amerykańskich indeksów w przedziale 0,5-0,7 % będące pokłosiem drożejącej ropy do ponad 120 USD za baryłkę oraz rezygnacji Microsoftu z przejęcia Yahoo. W porannej odsłonie dnia GPW rozgrywała swój własny scenariusz, w którym ważną rolę odegrał debiut Cyfrowego Polsatu. Pierwsze transakcje na akcjach CPS zawarto po kursie przewyższającym o 7,2 % cenę z oferty publicznej. To pośrednio musiało przełożyć się na szerszy rynek, który mierzony przez WIG20 pokonał wspomniane na wstępie opory naruszając na chwilę barierę 3000 pkt.
Inwestorzy w oczekiwaniu na wyniki finansowe banków, które mają ukazać się już jutro oraz w czwartek nie byli jednak skłonni do przeprowadzenia frontalnego ataku, zwłaszcza, że na europejskich parkietach nastroje były kiepskie po opublikowanej przez UBS stracie na poziomie 11,5 mld franków szwajcarskich i zapowiedzi zwolnienia 5,5 tys. osób. Stopniowo WIG20 osuwał się zatrzymując się w południe na poziomie pokonanego szczytu z 21 kwietnia. Na tym ruch powrotny w stronę pokonanego oporu nie zakończył się, podaż wsparta przez wydarzenia na europejskich parkietach sprowadziła notowania niżej. Ostatecznie jednak podczas końcowego fixingu indeks odrobił część strat zamykając się w rejonie 2985 pkt.
Parcie kupujących, którego przejawem była poniedziałkowa luka nieznacznie tylko osłabło podczas wtorkowej sesji. Indeks przekroczył poziom EMA-55 i zbliżył się na odległość około 50 pkt. do górnego ograniczenia 3 miesięcznego symetrycznego trójkąta. Pokonanie poziomu 62 % zniesienia świadczy o tym, że możemy mieć wkrótce do czynienia z najpoważniejszą obok lutowej i kwietniowej, próbą zmiany średnioterminowego trendu bocznego reprezentowanego przez ww. trójkąt.