Sprzęt medyczny o wartości ponad 55 tys. zł. przekazany został we wtorek Klinice Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej Akademii Medycznej we Wrocławiu. Pieniądze, za które kupiono m.in. pompy infuzyjne i łóżko reanimacyjne, zebrane zostały podczas aukcji charytatywnej w grudniu zeszłego roku.
Do Kliniki trafiły dwie pompy infuzyjne, służące do precyzyjnego dawkowania leków, 14 łóżek rehabilitacyjnych i 6 barierek bocznych do łóżek rehabilitacyjnych.
Kierownik kliniki, prof. Alicja Chybicka powiedziała PAP, że cieszy się z całego sprzętu, ale najcenniejszym dla niej darem jest łóżko reanimacyjne warte ponad 11 tys. zł. "To pierwsze takie łóżko na oddziale. Jest sterowane pilotem, pozwala dziecko nawet w bardzo ciężkim stanie położyć w dowolnej pozycji, nie dotykając go" - wyjaśniała.
Profesor Chybicka dodała, że dla małych pacjentów łóżko sterowane pilotem stanowi także obiekt zainteresowania, dzięki czemu mają trochę rozrywki, a nie kojarzy im się ono tylko z leżeniem i chorobą. Łóżko znajduje się na oddziale intensywnej opieki hematologicznej.
Pieniądze, za które zakupiony został sprzęt pochodzą z aukcji charytatywnej, zorganizowanej przez jedną z kancelarii prawnych. Na licytację wystawiono m.in. brylant Grażyny Torbickiej, szal Hanny Suchockiej, Złotą Iglicę Kingi Preis i suknię Izabeli Skrybant-Dziewiątkowskiej. Najcenniejszym przedmiotem okazało się sprzedane za ponad osiem tys. zł pióro prof. Jana Miodka.
W lutym tego roku, z powodu zadłużenia placówki-matki czyli Akademickiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu (ASK), leczenie małych pacjentów było zagrożone. Fundacja na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworową, założona przez Klinikę Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej, z pomocą m.in. rodziców pacjentów zebrała wtedy ponad 2,5 mln zł., które przeznaczone zostały na bieżącą działalność Kliniki. W marcu ASK podpisał z Ministerstwem Zdrowia umowę na mocy której otrzymał 40 mln zł. dofinansowania, przeznaczone na restrukturyzację placówki.
Wrocławska klinika ma pod opieką na stało blisko 1800 pacjentów z chorobami nowotworowymi i schorzeniami układu krwionośnego. W samej klinice znajdują się 54 łóżka. Rocznie na Dolnym Śląsku u około 100 dzieci wykrywane są różnego rodzaju choroby nowotworowe. Leczenie jednego małego pacjenta trwa średnio 3 lata, przez znaczną część tego czasu pacjent przebywa w klinice. (PAP)
iwe/ wkr/ rod/