Zarzut podpalenia akt i ukrywania dokumentów postawiła wrocławska prokuratura dwóm pracownicom sądu grodzkiego we Wrocławiu. Kobiety pracujące w dziale windykacji podpaliły szafę z aktami, grozi im za to do 10 lat więzienia.
Wrocławski sąd nie zgodził się aresztować podejrzanych. Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu Leszek Karpina powiedział, że prokuratura zaskarży tę decyzję.
"Kobiety otrzymały zarzut spowodowania pożaru i zagrożenia dla życia, zdrowia i mienia, oraz zarzut ukrywania i wynoszenia akt. Jak się okazało, część dokumentów wynosiły z biura i przechowywały w domu" - powiedział PAP Karpina.
Pracownice sądu, w wieku 50 i 54 lat, zostały zatrzymane w poniedziałek w miejscu pracy - poinformował mł. asp. Paweł Petrykowski z wrocławskiej policji. Kobiety podpaliły szafę z aktami wkładając do środka płonące świeczki. Według Karpiny nie ma wątpliwości, że zrobiły to celowo. Prokuratura nie ustaliła do tej pory, dlaczego dokumenty zostały zniszczone. (PAP)
rut/ malk/ jra/