*1,8 promila alkoholu we krwi miał 25-letni Dariusz Cz., opiekujący się ośmiomiesięcznym chłopcem, który wypadł z wózka i spadł z kładki biegnącej nad ul. Traktorzystów w podwarszawskim Ursusie. Dziecko trafiło do szpitala, 25-latek do izby wytrzeźwień. *
Jak poinformowała w piątek Anna Kędzierzawska z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji, na policję zadzwonili przechodnie. Z ich relacji wynikało, że gdy mężczyzna schodził z kładki, z prowadzonego przez niego wózka wypadło dziecko.
Dariusz Cz. odpowie za narażenie chłopca na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia. Grozi za to do 5 lat więzienia.
Do podobnej sytuacji doszło na warszawskiej Woli. W nocy z czwartku na piątek policjanci zostali wezwani w rejon skrzyżowania ulic Górczewskiej i Syreny, gdzie dwójka pijanych młodych ludzi prowadziła wózek z 4-miesięczną dziewczynką.
Zarówno matka dziecka 22-letnia Beata C., jak i ojciec 23-letni Marek W. mieli po 1,7 promila alkoholu we krwi. Gdy kobieta usłyszała, że zostanie przewieziona do izby wytrzeźwień, zaczęła uciekać, popychając przed siebie wózek. Wywróciła się jednak kilka metrów dalej. Dziewczynce nic się nie stało, ale wymagała nakarmienia, więc została przewieziona do szpitala. (PAP)
pru/ hes/