"Mosty na Wschód" - pod takim hasłem odbyła się w piątek w Senacie debata poświęcona działalności polskich organizacji pozarządowych wspierających demokratyczne przemiany w państwach byłego Związku Radzieckiego oraz w krajach Europy Środkowo-Wschodniej.
W debacie, zorganizowanej przy okazji obchodzonego 15 września po raz drugi Międzynarodowego Dnia Demokracji, ustanowionego przez ONZ, wzięli udział m.in.: wicemarszałek Senatu Marek Ziółkowski, wiceminister spraw zagranicznych Jan Borkowski oraz przedstawiciele organizacji pozarządowych od lat realizujących projekty w Europie Wschodniej.
Wicemarszałek Senatu podkreślił, że zdobyte przez organizacje pozarządowe doświadczenie 20 lat pomocy rozwojowej jest wyrazem "pełnej demokratyzacji naszego kraju".
Podkreślił, że z uwagi na fakt, iż Polska, podobnie jak nasi wschodni sąsiedzi, była prowincją wielkiego radzieckiego imperium, łatwiej nam jest dzielić się doświadczeniami przemian demokratycznych. "Możemy lepiej wymienić się doświadczeniami z Ukraińcami lub Białorusinami, niż Anglicy z nami, którzy żyli w zupełnie innej rzeczywistości" - zaznaczył.
"Patrząc w przyszłość można powiedzieć, że organizacje pozarządowe nie dadzą sobie rady bez dodatkowych pieniędzy. Powinny one umiejętnie łączyć dwie rzeczy: z jednej strony zdobywanie źródeł finansowania m.in. z MSZ, Senatu, z UE, a z drugiej - zadbać o stabilizację i długofalowość działań" - podkreślił Ziółkowski.
"Działalność na Wschodzie jest naszym obowiązkiem wobec sąsiadów i przywilejem. Nasza pomoc rozwojowa dla zagranicy jest podstawą naszej wiarygodności w Unii Europejskiej" - ocenił wiceminister Borkowski.
Podkreślił, że poprzez aktywność organizacji pozarządowych, Polska w praktyce realizowała deklarowaną wielokrotnie w rozmowach politycznych, wolę podzielenia się polskim doświadczeniem z transformacji ustrojowej ze swoimi sąsiadami.
Borkowski zapewnił, że państwa leżące na wschód od Polski "są i będą w naszej polityce zagranicznej obszarem priorytetowym".
Poinformował, że w przygotowywanym obecnie programie polskiej pomocy zagranicznej na 2010 rok, MSZ przygotował kilka zmian proceduralnych, które ułatwią działanie i pozyskiwanie środków przez organizacje pozarządowe.
"Chcemy wykorzystać doświadczenie organizacji pozarządowych, tak aby kontynuując aktywną politykę, jednocześnie efektywnie rozlokować środki rozwojowe przyznane z budżetu państwa" - powiedział Borkowski.
MSZ planuje m.in. wydłużenie okresu realizacji i rozliczania projektów z roku - jak to jest obecnie - do 3 lat. Inna zmiana dotyczyć ma terminu przeprowadzania konkursów grantowych; mają być one ogłaszane i rozstrzygane w bieżącym roku kalendarzowym w oparciu o środki na rok przyszły, a nie jak dotychczas w pierwszym kwartale nowego roku.
Polska na oficjalną pomoc rozwojową w 2008 r. przeznaczyła ok. 900 mln zł - wynika z przedstawionego w czwartek raportu "Polska Pomoc Zagraniczna 2008", opracowanego przez związek polskich organizacji pozarządowych "Grupa Zagranica". Za priorytety w tej dziedzinie, które wymagają jak najszybszego uregulowania uznano: zwiększenie środków pomocowych dla Afryki, koordynowanie całej polskiej pomocy rozwojowej przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych oraz przyjęcie ustawy o pomocy rozwojowej. (PAP)
agy/ la/ jra/