Trzygodzinny strajk odbył się w czwartek w Cukrowni Częstocice koło Ostrowca Świętokrzyskiego. Protest 140- osobowej załogi zakładu miał skłonić zarząd Krajowej Spółki Cukrowej SA do zmiany decyzji w sprawie wyłączenia Częstocic w tym roku z produkcji cukru.
Uczestnicy strajku przez trzy godziny nie ekspediowali cukru do odbiorców i uniemożliwili interesantom łączność telefoniczną z dyrekcją przedsiębiorstwa. Nie było zakłóceń w sprzedaży nasion buraków i środków ochrony ich upraw - poinformował PAP Zdzisław Salus, przewodniczący Komitetu Obrony Cukrowni, który zawiązały trzy zakładowe związki zawodowe i związek miejscowych plantatorów buraka cukrowego.
Dyrektor cukrowni Bolesław Smyl powiedział, że z powodu strajku wysyłka cukru została zreorganizowana, dlatego - jak ocenił - odbiorcy "nie ucierpią" z powodu protestu. Zwiększona partia towaru została wysłana w środę i będzie podobnie w piątek oraz w poniedziałek - wyjaśnił dyrektor.
Zgodnie z planem restrukturyzacji Krajowej Spółki Cukrowej na lata 2005-2010, zeszłoroczna kampania cukrownicza była ostatnią w Częstocicach; w ramach koncentracji produkcji, potencjał wytwórczy tego zakładu ma być wykorzystany przez Cukrownię Lublin.
"Pracownicy Częstocic uważają jednak, że zmiany profilu produkcji w ich zakładzie powinno się dokonać dopiero po tegorocznej kampanii, ponieważ ze względu na wysoki koszt transportu buraków do Lublina przerób zakontraktowanego surowca będzie tam nieekonomiczny" - oświadczył Salus.
O przyszłości Częstocic załoga ma być poinformowana w poniedziałek; zarząd Krajowej Spółki Cukrowej prawdopodobnie zaproponuje tego dnia pracownikom m.in. program dobrowolnych odejść z pracy - zapowiedział dyrektor Smyl.
W Cukrowni Częstocice zatrudnionych jest obecnie około 150 pracowników stałych, 200 sezonowych i około 40 przewoźników. Współpracuje z cukrownią ponad 1700 plantatorów, co oznacza, że zakład zapewnia źródło utrzymania ponad 2 tys. rodzin. (PAP)
mch/ itm/