Siły zbrojne państw Grupy Wyszehradzkiej chcą do roku 2015 powołać wspólną jednostkę bojową. W jej skład zostaną także zaproszeni żołnierze ukraińscy.
Szefowie Sztabów Generalnych Czech, Polski, Słowacji i Węgier, państw tworzących Grupę Wyszehradzką, podczas narady w weekend w Sliaczu (gdzie znajduje się największa słowacka baza lotnicza), postanowili, iż do końca tego roku powstanie zespół, który przygotuje powołanie takiej jednostki.
Za działanie tego zespołu będzie odpowiedzialny Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Franciszek Gągor.
Grupa bojowa ma liczyć 1500 żołnierzy, przewidziano w niej także udział żołnierzy ukraińskich. "Chcemy w ten sposób jeszcze bardziej wesprzeć reformy i proces integracji tego kraju z UE i NATO, a także skorzystać z jego możliwości transportowych" - podkreślił Szef Sztabu Armii Słowackiej gen. Lubomir Bulik.
"Państwa Grupy Wyszehradzkiej już dziś w zakresie obronności szeroko współpracują z Ukrainą, zwłaszcza przy szkoleniu żołnierzy i kształceniu oficerów" - dodał.
Przyszła grupa bojowa będzie podlegać organom Unii Europejskiej, oprócz zadań bojowych będzie także przeznaczona do walki i usuwania następstw klęsk żywiołowych.
Szefowie Sztabów państw Grupy Wyszehradzkiej rozmawiali także o możliwości współpracy w zakresie modernizacji swoich armii, a także organizacji wspólnych ćwiczeń wojskowych, służących m.in. wymianie informacji.
Szef Sztabu Armii Czeskiej gen. Pavel Sztefka w imieniu swoich kolegów zaproponował obecnemu na Słowacji naczelnikowi Armii Ukraińskiej gen. Siergiejowi Kiriczence przeprowadzenie wspólnego poligonu; ćwiczeń żołnierzy czeskich, polskich, słowackich, węgierskich i ukraińskich.
Dariusz Wieczorek (PAP)
dar/ kan/ pz/
