Wiceszef klubu SLD Marek Wikiński ocenił, że uchwalony w piątek przez Sejm budżet na 2011 rok jest "bez ludzkiej twarzy" i uderza w najbiedniejszych obywateli.
Zgodnie z przyjętym przez Sejm budżetem, przyszłoroczne wydatki państwa mają wynieść 313,5 mld zł, a dochody 273,3 mld zł. z Planowany maksymalny deficyt ma wynieść 40,2 mld zł.
"Jest to budżet bez ludzkiej twarzy, który nierównomiernie rozkłady akcenty w roku, w którym wszyscy sprawiedliwie powinniśmy zaciskać pasa, ale PO jako liberalna partia największe koszty przerzuca na najbiedniejszych" - powiedział PAP Wikiński.
Według niego, w uchwalonym budżecie na przyszłoroczny rok za mało pieniędzy przeznaczono na aktywne formy zwalczania bezrobocia. Podkreślił także, że "nadużyciem" ze strony rządu jest przeznaczenie pieniędzy zaoszczędzonych w wyniku ograniczenia o 50 proc. subwencji dla partii politycznych, na realizację polskiej prezydencji w UE.
"Tym, którzy potrzebują na chleb i kartofle, zabiera się pieniądze, zabiera się środki także na pomoc społeczną i dożywianie dzieci, a przerzuca się pieniądze na kawior dla unijnych dyplomatów" - powiedział Wikiński. (PAP)
agy/ par/ gma/