Zniszczone budynki, przewrócone drzewa i słupy energetyczne - to skutki trąby powietrznej, która w piątek wieczorem przeszła nad powiatem częstochowskim (Śląskie). Strażacy mają informacje o trzech osobach rannych.
Według wstępnych informacji, przekazanych przez strażaków, policję i Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody Śląskiego, największe straty żywioł poczynił w miejscowościach Adamów, Konin, Skrzydłów, Wola Mokrzeska i Kłobukowice.
"Mamy informacje o kilkudziesięciu uszkodzonych budynkach mieszkalnych i gospodarczych. Wiele z nich ma pozrywane dachy, inne są wręcz zrujnowane" - powiedziała PAP Aneta Gołębiowska ze śląskiej straży pożarnej.
Straż ma też informacje o trzech osobach rannych - jedna doznała zawału serca, inna została uderzona spadającą cegłą, kolejna - przygnieciona przez drzewo. Policja ponadto ma informacje o kilku samochodach uszkodzonych przez grad.
Według strażaków, nawałnica trwała kwadrans, potem wiatr się uspokoił. Jako pierwszych do pracy nad usuwaniem skutków żywiołu skierowano 20 zastępów Ochotniczej Straży Pożarnej i kadetów.
W policji powołano sztab kryzysowy. "W rejon, który ucierpiał w wyniku wichury zostali skierowani policjanci, którzy mają zabezpieczyć dobytek i zebrać informacje na temat zasięgu zniszczeń" - powiedziała PAP rzeczniczka policji w Częstochowie Joanna Lazar. (PAP)