Na najbliższy szczyt w Brukseli 7 listopada pojedzie tylko prezydent Lech Kaczyński, ale wyposażony przez rząd w odpowiednie instrukcje - powiedział PAP w poniedziałek w Marsylii minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
Sikorski uczestniczył w poniedziałek w nieformalnym spotkaniu unijnych szefów dyplomacji w Marsylii. Po rozmowach, pytany przez PAP o to, kto będzie reprezentował Polskę na najbliższym nadzwyczajnym szczycie w Brukseli, odpowiedział: "Pojedzie, zgodnie ze swoim postulatem, pan prezydent".
"O ile wiem, delegacja będzie czysto prezydencka" - zaznaczył minister. Dodał, że "kancelaria prezydencka przed ostatnim szczytem w Brukseli prosiła rząd o instrukcje, tak aby pan prezydent mógł robić, to co nakazuje konstytucja, czyli reprezentować rząd, który prowadzi politykę zagraniczną i wewnętrzną naszego kraju".
"Na jutrzejszej Radzie Ministrów zostanie podjęta decyzja o reprezentowaniu Rady Ministrów przez pana prezydenta" - poinformował minister Sikorski.
Na pytanie, czy prezydent Lech Kaczyński poprze na szczycie proponowane przez premiera Donalda Tuska przyjęcie przez Polskę euro do 2012 roku, Sikorski odparł: "Pan prezydent może mieć prywatne poglądy na różne kwestie, ale jeśli chodzi o udział w szczytach Unii Europejskiej, to spodziewamy się, że będzie reprezentował stanowisko rządu".
Szymon Łucyk (PAP)
szl la/ mag/