Prezydent Władimir Putin zadeklarował, że uruchomienie Gazociągu Północnego z Rosji przez Morze Bałtyckie do Niemiec nie odbije się na tranzycie rosyjskiego gazu przez terytorium Polski i Ukrainy.
"Rosja mówi tylko to, że nowo zakontraktowane 60 mld metrów sześciennych gazu można będzie przesłać nową trasą, nie obniżając ciśnienia w sieciach przesyłowych Polski i Ukrainy" - oświadczył Putin, podejmując grupę zagranicznych politologów i publicystów, specjalizujących się w problematyce rosyjskiej.
W minioną sobotę prezydent Rosji zjadł lunch i rozmawiał przez blisko cztery godziny z grupą około 50 ekspertów z różnych krajów Zachodu, których gościł w swojej rezydencji Nowo-Ogariowo pod Moskwą. Stenogram ze spotkania opublikowała w środę służba prasowa Kremla.
"Wszystko pozostaje, jak było. Specjaliści doskonale to wiedzą. Wszyscy doskonale wiedzą. Udają, że nie zauważają" - stwierdził Putin.
Rosyjski prezydent wyraził pogląd, że zastrzeżenia do planów budowy tej magistrali zgłaszane są wyłącznie z pobudek politycznych. Według niego, budowa Gazociągu Północnego jest korzystna zarówno dla Rosji, jak i dla Europy, a przeszkodzić w jego ułożeniu próbują ci, którzy nie są zainteresowani umocnieniem więzi między Rosją i Europą.
"Niektórzy nasi partnerzy uważają, że rozwój kontaktów gospodarczych, w tym w sferze energetyki, z Europą umacnia rosyjsko-europejskie więzi. Najwyraźniej są zdania, że nie leży to w ich interesie i próbują temu przeszkodzić" - oświadczył gospodarz Kremla, nie precyzując, kogo konkretnie ma na myśli.
Putin powiedział jedynie, że "swego czasu próbowano przeszkodzić w budowie gazociągu ze Związku Radzieckiego do Niemiec". "Dzisiaj jest to nieco trudniejsze, gdyż Rosja nie jest już +centrum zła+. Niemniej takie próby są podejmowane" -zaznaczył.
Prezydent Rosji przyznał, że przeciwnicy Gazociągu Północnego mają - jak to ujął - "dobry, wewnętrzny potencjał w samej Europie". "I korzystają z niego skutecznie - za pośrednictwem struktur politycznych i mediów" - dodał Putin.
"Tylko w ten sposób mogę wytłumaczyć sztuczny +problem+ Gazociągu Północnego. Magistrala ta nikomu nie przeszkadza, nikomu nie szkodzi i nie podważa czyichkolwiek interesów. Niczego nikomu nie odbiera. Układając gazociąg po dnie Bałtyku nikomu niczego nie zabieramy. Żadnych ilości gazu do przetransportowania nikomu nie zmniejszamy" - powiedział prezydent Rosji.
Putin podkreślił, że zarówno poprzedni szef rządu Niemiec Gerhard Schroeder, jak i obecna kanclerz Angela Merkel projekt ten popierają. "Mamy wiele wspólnych planów z czołowymi niemieckimi koncernami, w tym z BASF i E.ON. Będziemy je realizować" - zadeklarował.
"Nie obawiamy się żadnych alternatywnych tras - NABUCCO (gazociąg prowadzący z nad Morza Kaspijskiego przez Turcję i Bałkany do Austrii i na Węgry - PAP) i wszystkich pozostałych" - oświadczył Putin.
Jerzy Malczyk (PAP)
mal/ ap/ rod/